Pomyślnie sezon ligowy rozpoczęli zawodnicy Oknoplast Korony, którzy na własnym parkiecie podejmowali krakowską Wisłę. Jeszcze na początku spotkania dało się zauważyć pewną nerwowość, akcje nie znajdowały wykończenia. Jednak z czasem, bariery zaczynały znikać.
Bardzo dobry impuls dla kolegów dał Konrad Faryj, znakomicie wypracowując sobie pozycje rzutowe. To właśnie on, w pierwszej kwarcie, ruszył z miejsca cały „pociąg”, który potem mimo kilku przystanków, mknął do celu.
Odpowiedzialność za ofensywę od kolegi wkrótce przejął Bartosz Leśniak. Tuż po wejściu na parkiet stał się pierwszoplanową postacią. Wykorzystywał swoją motorykę, bez najmniejszych problemów mijał obrońców, a także notował cenne przechwyty. Te ostatnie były również pokłosiem wysokiego pressingu.
On pozwolił jeszcze podczas pierwszej połowy osiągnąć kilkanaście punktów przewagi i mimo wszystko grać spokojniej. Leśniak natomiast, urządził sobie konkurs strzelecki, bowiem w krótkim okresie czasu stał się niekwestionowanym liderem wśród punktujących.
Niemniej, sztab szkoleniowy oczekiwał większej różnorodności. Ku uciesze, po zmianie stron nie tylko wzrósł dystans nad konkurentem, ale też efektywność innych graczy. Bardzo dobrze w ataku odnalazł się Konrad Mateja, trafiając m in. z półdystansu. Przypomniał o sobie Robert Hoffmann, odważnie wchodząc pod kosz. Do tego, uzupełnienie stanowili Nikodem Mazur i Mateusz Kękuś, a pod tablicami kawał pracy wykonywał Wojciech Rzeźnik, zbierając sporo ważnych piłek, nawet po stronie przeciwnika.
To pozytywne symptomy, pozwalające nabrać energii do dalszej pracy, bowiem ta musi być stale wykonywana. Konsekwencja w obronie czy szybkość zagrań stanowią elementy warte poprawy.
A teraz cieszymy się z triumfu! Dobrego weekendu 🙂
Oknoplast Korona Kraków – Wisła Kraków 82:69 (26:14, 28:24, 17:11, 11:20)
Oknoplast: Leśniak 27, Mateja 16, Hoffmann 11, Faryj 10, Kękuś 6, Mazur 6, Rzeźnik 4, Walaszek 2, Usydus 0, Maj 0, Gierek 0, Łyko 0.
Wisła: Volsky 22, Cichoń 17, Miotła 12, Krzysiek 8, Klocek 4, Saienko 2, Wiatr 2, Szydłak 2, Jankowski 0, Zelech 0, Nawrocki 0, Lorenc 0.