To nie była łatwa wyprawa, ale zakończona sukcesem podopiecznych trenera Adama Szota. Zawodnicy Oknoplast SP 100 Kraków wygrali w Nowym Sączu 54:48, a o zwycięstwo musieli walczyć praktycznie do samego końca.
W pierwszej kwarcie uzyskali co prawda pewną przewagę, ale już w drugiej części inicjatywę przejęli gospodarze. To pokazało, że nie można pozwolić sobie nawet na chwilę nieuwagi, bo konkurent tylko czeka na chwilę słabości.
Na szczęście w szeregach krakowian był duet Szymon Wiszniewski – Hubert Przydatek. To oni wykonywali największą pracę jeśli chodzi o zdobywanie punktów. Najbardziej dało się ich wyczyny zauważyć w drugiej połowie.
Wtedy drużyna Oknoplast SP 100 postawiła na swoim. Wykazała większe zdecydowanie, ale też ewidentnie częściej trafiała do kosza. Pewnie też zaprocentowało zbierane już od wielu miesięcy doświadczenie, bo właśnie w meczach, gdy nie ma wielkiej przewagi, ma ono znaczenie.
Przed decydującą batalią wynik brzmiał 35:38 na korzyść przyjezdnych. W ostatniej części zachowali zimną krew, utrzymali tempo i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa z rąk.
To cieszy, ponieważ znacznie trudniej walczy się o sukces w takich okolicznościach niż przy posiadaniu wysokiej przewagi.
Wyjazd zaliczamy do udanych.
STK Wikar Nowy Sącz – Oknoplast SP 100 Kraków 48:54 (13:15, 14:9, 8:14, 13:16)
Oknoplast SP 100: Wiszniewski 22, Przydatek 15, Broda 6, Wojnarowski 5, Goebel 2, Radłowski 2, Kosiński 1, Czech 1, Wolanin 0.