W środowym meczu z wymagającym rywalem KK UR Bozza Kraków naszej drużynie wystarczyło energii by do połowy trzeciej kwarty prowadzić dość wyrównaną rywalizację.
Zespół Oknoplast Korony AGH Kraków mimo znacznie mniejszego doświadczenia potrafił prowadzić momentami mądrą grę. Nie poddawał się emocjom ani nie próbował porywczych akcji. Dało się to zobaczyć głównie w pierwszej kwarcie. Osobną kwestią jest skuteczność, ale nie ona odgrywa w tym wypadku największe znaczenie.
Z biegiem minut nasi koszykarze coraz częściej zagrażali przeciwnikowi poprzez m in. dobre zbiegnięcia pod kosz. Nie prezentowali stu procent swoich możliwości, ale do przerwy przegrywali jedynie różnicą 6 punktów, a do tego coraz więcej do powiedzenia mieli najmłodsi gracze.
Jeszcze początek trzeciej kwarty mógł napawać optymizmem. Po niespełna dwóch minutach gry od przerwy wynik brzmiał 39:42. Wszystko wydawało się być w zasięgu.
Potem jednak nastąpił impas. Rywale wykorzystali go, by powiększyć przewagę, a poczucie bezpieczeństwa sprawiło, że wkrótce jej rozmiary zdecydowanie urosły.
KK UR Bozza Kraków już do końca w pełni kontrolował wydarzenia. Nasza drużyna próbowała wielu zagrań, część nawet mogła się podobać, ale nieskuteczność wraz z pojawiającymi się stratami nie pozwoliła, by powalczyć o coś więcej.
Następny mecz już w niedzielę (10.10) o godzinie 15. W hali sportowej przy ul. Kamiennej 17 zagramy z MCKS Czeladź.
KK UR Bozza Kraków – Oknoplast Korona AGH Kraków 96:61 (18:11, 22:23, 24:13, 32:14)
Oknoplast Korona: Leśniak 23, Matyja 15, Pieniążek 8, Korczyński 5, Orłowski 5, Biegoń 3, Rutkowski 2, Hościłowicz 0, Kowalczyk 0, Korbiel 0, Kękuś 0, Łaski 0.