Spotkanie z włoskim Next Step Academy Rapallo było ciekawym doświadczeniem. Przeciwnicy to drużyna w 80% złożona z zawodników pochodzących z terenów byłej Jugosławii. Część z nich to reprezentanci swoich krajów, a cały projekt zakłada szkolenie i sprzedaż graczy do lig seniorskich.
Aby im dorównać należało mieć przynajmniej… 20 kilogramów masy więcej, ale i tak wola walki oraz spryt pozwoliły nawiązać walkę.
Pod względem punktowym wyrównany poziom trwał 10 minut. Potem rywale odskoczyli. Założeniem było, bez względu na wynik ćwiczyć poszczególne zagrywki, systemy obronne.
Dobrze zaprezentował się Marcel Hościłowicz, podejmując odważną rywalizację, wymuszając przewinienia skutkujące rzutami osobistymi oraz trafiając za trzy. Tradycyjnie dużo solidnej pracy wykonywał Bartosz Leśniak. Również Łukasz Kowalczyk toczył boje wagi ciężkiej, które musiały kosztować mnóstwo sił.
Na przełomie drugiej i trzeciej kwarty przewaga Włochów przekraczała nieco 20 „oczek”. W takim położeniu obie drużyny trwały jeszcze jakiś czas.
Wśród krakowian wyróżniał się Mateusz Kękuś, dla którego walka fizyczna zaczęła stanowić chleb powszedni. Na boisku pojawił się Jan Walaszek, szukając sytuacji strzeleckich. Podkoszowych z kolei, próbował odciążyć Stanisław Kwieciński.

Skoro mowa o wysokich zawodnikach, niezliczone pojedynki toczył Mikołaj Kleszcz. Wykonanie w zamian dwóch treningów siłowych z pewnością byłoby mniej intensywne.

Niełatwego zadania rozgrywania piłki podjął się Franciszek Usydus. Grać „1 na 1” próbował Nikodem Mazur, a swoją obecność zaznaczył też Michał Kądziołka.
To jednak nie wystarczyło, by włączyć się do walki o zwycięstwo.
Next Step Academy Rapallo – Oknoplast Korona Szkoła Gortata Kraków 84:61 (26:21, 29:12, 15:13, 14:15)
Oknoplast Korona: Hościłowicz 24, Kękuś 14, Leśniak 9, Kowalczyk 5, Mazur 4, Kleszcz 3, Usydus 2, Łaski 1, Kwieciński 0, Kądziołka 0, Walaszek 0, Orłowski 0.