Pierwsza część europejskich zmagań za naszą drużyną. Młodzi koszykarze rozegrali mecze kategorii, o jakiej niedawno można było jeszcze pomarzyć. W praktyce, na tle zespołów europejskiego formatu mogli sprawdzić, a także podnosić własne umiejętności. Mimo wysoko zawieszonej poprzeczki pokazali wiele akcji, które wzbudzały uznanie. Podobnie jak postawa Bartosza Leśniaka. Od organizatora rozgrywek CE EYBL otrzymał okolicznościową statuetkę. Łącznie w 4 spotkaniach zdobył 101 punktów!
Pobyt w Pradze dał niesamowicie dużo w kontekście dalszej koszykarskiej pracy. Wszyscy gracze zobaczyli gdzie są ich słabe strony oraz nad czym warto pracować. Próba charakteru tylko dopełnia obrazu, jaki pozostał w głowach.
W ostatnim dniu turnieju krakowska ekipa mierzyła się z fińskim HoNsU. Wychowankiem tego klubu jest m in. znany z Chicago Bulls Lauri Marrkanen. Wyzwanie było spore, lecz do przerwy obserwowano wyrównaną i obiecującą grę polskiego zespołu. Co więcej, długimi fragmentami to on posiadał nieznaczną przewagę.
Mateusz Kękuś czynił wszelkie starania, by swoje ponadprzeciętne umiejętności rzutowe przekuć w punkty i ta sztuka zazwyczaj mu wychodziła. Wydaje się, że dla niego mecze rozgrywane w stolicy Czech przyniosły mnóstwo pozytywów. Wtórował mu Bartosz Leśniak mający dodatkowo ciężkie zadanie za sprawą specjalnie ustawionej defensywy przez rywali. Przez kilkadziesiąt minut musiał bić się niemalże o każdy krok na boisku, ponieważ jakiejkolwiek swobody nie dawało się uzyskać. Wbrew temu i tak należał do czołowych postaci w szeregach Oknoplast.
Wyróżnić należy też nominalnych rezerwowych. Joyce Towonde po wcześniejszych, nieudanych szansach zaistnienia wszedł z konieczności na parkiet i pokazał, że jednak drzemie w nim spory potencjał. Z jego dynamiką praktycznie nikt spośród przeciwników sobie nie radził.
Kawał pracy wykonał Stanisław Kwieciński. Doskonale ustawiał się pod tablicami, walczył o każdą zbiórkę, a piłka nie wiedzieć czemu, wpadała dokładnie w jego ręce. Spisał się zdecydowanie powyżej oczekiwań.
Nieustępliwość gwarantowało dwóch walczaków. Mikołaj Kleszcz i Michał Kądziołka mieli sporo obowiązków defensywnych. Ich poświęcenie, zresztą w całym turnieju, przekraczało normatywną skalę.
Niestety konieczność rozegrania 4 spotkań w przeciągu 48 godzin odbiła się na zdrowiu. Podczas drugiej połowy, mimo ambicji i chęci zaczynało brakować energii, efektem czego konkurent stopniowo przejmował inicjatywę.
Nasza drużyna odpierała ataki, jednak przy paru próbach brakło szczęścia, bądź dokładności. W ostatniej kwarcie HoNsU wykorzystało sytuację, przeprowadziło jeszcze kilka kontr i kierowało piłki do swoich podkoszowych, posiadających dobre warunki fizyczne. W ten sposób przesądzili o wygranej.
A już 6-9 lutego Kraków będzie gospodarzem turnieju międzynarodowych pucharów CE EYBL.
Oknoplast Korona Szkoła Gortata Kraków – HoNsU 43:73 (18:16, 9:11, 11:23, 5:23)
Oknoplast: Kękuś 17 (2×3), Leśniak 14, Kleszcz 8 (8 zb.), Towonde 5, Hoffmann 0, Usydus 0, Kądziołka 0, Kwieciński 0.