Drugi mecz podczas obecnego sezonu drużyny SP 100 Oknoplast Kraków, czyli rocznika 2007 miał niezwykle zacięty charakter.
Podopieczni trenera Adama Szota udali się do Nowego Sącza na pojedynek z STK Wikar. Obie ekipy szły łeb w łeb. O większej przewadze którejkolwiek ze stron nie było praktycznie mowy.
W pierwszej połowie minimalnie lepiej szło krakowianom. W ich szeregach ponownie ważną rolę pełnił Paweł Judka. Jak na kapitana przystało, sam kończył wiele akcji i trzeba przyznać, że czynił to skutecznie.
Po raz kolejny pokazał, że dysponuje już na tyle wysokimi umiejętnościami, by brać ciężar odpowiedzialności na swoje barki. Koledzy pomagali mu jak mogli. Dzielnie bronili własnego kosza i wiedzieli, do kogo kierować podania.
Oprócz wspomnianego lidera, nieźle zaprezentowali się Alex Swacha, Filip Wojnarowski, Wiktor Kołaś i Szymon Wiszniewski. Dzięki temu gra zespołu wyglądała dość wszechstronnie.
Po zmianie stron, koszykarze ze stolicy Małopolski nadal dzielnie walczyli. Kreowali dla siebie sytuacje strzeleckie, dobijali piłkę spod kosza i wielokrotnie należały im się brawa. Jednak gospodarze wykorzystali większe doświadczenie.
W spotkaniach, gdzie wynik cały czas oscyluje wokół remisu o końcowym triumfie decydują detale. Tak stało się również tym razem. Zaledwie jedno skuteczne zagranie więcej przesądziło o zwycięstwie klubu z Nowego Sącza, lecz absolutnie nie ma powodu zwieszać głów.
Młodzi gracze spod szyldu Oknoplast odważnie weszli do rozgrywek ligowych i nie czują żadnego zbędnego respektu przed przeciwnikami. Odważna postawa wkrótce przyniesie efekty.
STK Wikar Nowy Sącz – SP 100 Oknoplast Kraków 46:45 (10:12, 15:14, 8:7, 13:12)
SP 100 Oknoplast: Judka 18, Wiszniewski 6, Swacha 4, Wojnarowski 4, Kołaś 4, Czech 2, Miśkiewicz 2, Habryło 2, Radłowski 2, Przydatek 1, Broda 0.