Te słowa niezbyt często słychać od trenera Marcina Kękusia, ale najważniejsze, że momentów, by je wypowiadać jest coraz więcej. Mecz z liderem 2 Ligi Mężczyzn zakończył się porażką, lecz porażką na pewno nie jest postawa zawodników.
Przez pierwsze kilkanaście minut to zespół Oknoplast Korony AGH Kraków był na prowadzeniu. Znakomite akcje Mateusza Orłowskiego i Michała Pieniążka robiły swoje. – Cała drużyna prezentowała się bardzo dobrze. Graliśmy swobodnie, podejmowaliśmy dobre decyzje, a w nagrodę cieszyliśmy się korzystnym wynikiem w rywalizacji z bardzo mocnym przeciwnikiem – mówi z satysfakcją Marcin Kękuś.
Oczywiście w całym spotkaniu były różne momenty. W dalszej części rywale znacznie podkręcili tempo i to oni zdecydowanie wyszli na prowadzenie. – Nie sztuką jest być tchórzliwym i stać w kącie. Średnia wieku naszej drużyny nieznacznie przekracza 16 lat, a graliśmy z koszykarzami, którzy występowali nawet w ekstraklasie. Nie wspomnę o różnicy wagi między niektórymi graczami. Mimo tego, zdobyliśmy łącznie 81 punktów – mówi Marcin Kękuś.
Cieszy duży udział najmłodszych, czyli wspominanego Mateusza Orłowskiego i Bartosza Leśniaka, którzy są w czołówce klasyfikacji strzeleckiej oraz są powoływani do młodzieżowej reprezentacji Polski. Ponadto, szansę gry otrzymali rezerwowi. Jan Walaszek w niespełna 2 minuty zdobył 5 punktów. – I to są wszystko dobre informacje. Przygotowując się do dalszej rywalizacji również w rozgrywkach młodzieżowych takie doświadczenie procentuje. Jestem zadowolony z tego, co robimy i do jakiego celu zmierzamy – podsumowuje.