W spotkaniu 2 Ligi Mężczyzn z Cracovią Yabimo MG13 Kraków zespół Oknoplast Korony AGH grający w bardzo młodym składzie przez pierwsze 18 minut spisywał się naprawdę nieźle. Potem brakło doświadczenia, ale są pewne plusy, jak występ Grzegorza Grobelnego, który pokazuje, że zawodnicy czynią duże postępy.
Zaczęło się pięknie. Akcje Mateusza Orłowskiego i Marcela Hościłowicza sprawiły, że gospodarze prowadzili 7:0, grając z dużym polotem i swobodą. Rywale szybko się otrząsnęli, ale na posterunku był Bartosz Leśniak, który dokładając 5 „oczek” z rzędu na moment oddalił zagrożenie.
W tym fragmencie podopieczni trenera Marcina Kękusia imponowali. Potrafili dzielić się piłką, gubili obronę konkurenta i prezentowali się, jakby profesjonalne rozgrywki seniorskie były dla nich chlebem powszednim.
Fakt, z czasem prowadzenie przejęli przeciwnicy, jednak do pewnego momentu nie na tyle, by zostawić za plecami młodych koszykarzy.
Dość skutecznie grał Hościłowicz. Z kolei w drugiej kwarcie na miarę własnych oczekiwań i możliwości pokazał się Grzegorz Grobelny. Przede wszystkim był zdecydowany w swoich wyborach. Kontrę w swoim wykonaniu zakończył potężnym wsadem, jakby chciał wyrzucić z siebie wszystkie emocje.
5 minut przed końcem pierwszej połowy po trafieniu Orłowskiego wynik brzmiał 30:32, co najsprawiedliwiej oddawało przebieg rywalizacji. Niemniej końcówka tej części pojedynku należała już do konkurenta, który przeprowadził kilka udanych zagrań pod rząd i długą przerwę spędzono przy jego prowadzeniu 34:50.
Druga połowa przyniosła już mniej optymizmu. Gospodarze nie zdołali nawiązać do choćby początku spotkania i oddali pole. Punkty podkoszowych, czyli Łukasza Kowalczyka, Mikołaja Kleszcza, Stanisława Kwiecińskiego i wspomnianego Grobelnego nie wystarczyły. Podobnie jak kolejna udana próba zza łuku Hościłowicza. To Cracovia wygrywała 48:75, będąc na najlepszej drodze do zwycięstwa.
W decydującej kwarcie postawiła na swoim, choć duet Leśniak-Orłowski starał się poderwać jeszcze do walki całą drużynę. Na finiszu szansę występu otrzymali jeszcze rezerwowi – Nikodem Mazur, Michał Kądziołka i Jan Walaszek. Niestety piłka do kosza trafiała za rzadko. Rywale przypieczętowali sukces głównie rzutami spod obręczy i zasłużenie dopisali na swoje konto kolejną wygraną.
Oknoplast Korona AGH Kraków – Cracovia Yabimo MG13 Kraków 62:105 (21:26, 13:24, 14:25, 14:30)
Oknoplast Korona: Leśniak 14 (5 zb., 6 as.), Hościłowicz 14, Orłowski 13 (9 zb., 5 as.), Grobelny 8 (7 zb.), Kowalczyk 8, Kleszcz 3, Kwieciński 2, Mazur 0, Walaszek 0, Kołtun 0, Kądziołka 0, Usydus 0.